poniedziałek, 14 marca 2011

gazetka ścienna

Wielka Filuterność przyjęła przez aklamację plan sześcioletni zaspokajania ciekawości. Moja wersja osobistego bełkotu rychło stanie się bardziej dostępna, co będzie stanowić o jej nieodwracalnej określoności. To takie ludzkie, niepokorne i takie kuszące. Jak już się uporam z tymi organizacyjno-dogmatycznymi aspektami blogowania, to może napiszę coś do rzeczy.

Łatwiej jest zrobić krok, gdy uzyskało się względnie kompletną informację na temat swojej pozycji w układzie. Mam na razie zarys układu.

Brak komentarzy: